Te babeczki to jedna z zaległości jakie musiałam zamieścić z
sierpnia .
Delikatne, kremowe, takie smaki niewinnego dzieciństwa. Na śniadanie , na
przekąskę, deser czy lekką kolację. Dodatek świeżych malin dodawał im ciekawego
koloru i urozmaicał smak.
Sam przepis zaczerpnęłam z http://babeczka.zuzka.pl/2011/09/ciasto-brzoskwiniowe-z-kasza-manna/, w którym podobna masa
wypełniała środek ciasta.
Brzoskwiniowo-malinowe z kaszą manną, wrzesień 2011 |
Takiego brzoskwiniowca robiłam w tamtym roku na swoje
imieniny, oczywiście przerabiając na zdrowszą wersję, a teraz sama esencja tego
Lighta znajdzie się w tych babeczkach.
Składniki:
- 80g kaszy manny
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego lub waniliowego bez cukru
- małe opakowanie cukru waniliowego
- 8 rozkruszonych tabletek słodzika (bez aspartamu) lub innego środka słodzącego
- 250 g jogurtu naturalnego (u mnie Jovi O%)
- 500 ml mleka 0,5%
- 3 jaja
- maliny lub inne drobne owoce
Wykonanie:
Odlać ½ szkl mleka i rozprowadzić w nim budyń.
Resztę mleka
zagotować z cukrem waniliowym.
Do gorącego mleka wlać budyń, następnie kaszę i
szybko, energicznie mieszać by nie zrobiły się grudki. Rób to na małym ogniu,
najlepiej w garnku z podwójnym dnem. Pod koniec gotowania, gdy już będzie
gęstnieć dodać słodzik. Ugotowaną masę , przestudzić.
Jajka roztrzepać z jogurtem
i dodać do przestudzonej masy
(może być letnia) . Dokładnie wymieszać.
Do silikonowej foremki do muffinek rozlewałam po jednej
łyżce masy, następnie przekładałam malinami i zalewałam resztą masy.
Piec w temperaturze 175 st. C, przez 25-30 min.
Pyszne na ciepło i na zimno, nawet rzekłabym lepsze ;)
Świetnie smakują z dodatkiem musu owocowego lub jogurtu. Komu za mało
słodkości, polać miodkiem.
Super propozycja! Koniecznie trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńsłodkie te Twoje babeczki, mannę lubię strasznie :-))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńPrzepis wykorzystam, dzięki!
Wyglądają niezwykle apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają
OdpowiedzUsuń