Ponieważ byłam ograniczona czasowo pomyślałam, że wykorzystam nowy przepis z internetu na tzw. "nocną drożdżówkę" lub "leniwą". Efekt, zdumiewająco pyszna, zdrowa bo z mąkami pełnoziarnistymi z ograniczona ilością tłuszczów i cukru. No właśnie cukru i słodziku, których jednak za mało dałam gdyż zbytnio wytrawny placek wyszedł, choć mi i lokatorom baaardzo smakował, ale następnym razem dam więcej.
Polecam, tym co boją się drożdżowego ciasta że zbyt pracochłonne lub nie urośnie, oraz tym co lubią eksperymentować i najeść się zdrowo.
Składniki (blaszka 23x23):
- 1/4 szkl. cukru trzcinowego
- 6 tabletek słodziku (następnym razem dałabym więcej)
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 50 g drożdży świeżych
- 3 jajka (u mnie duże z targu)
- 60 ml mixu oleju carotino (POLECAM) + oliwa z oliwek
- 3/4 szkl. mleka 0,5% + 1/4 szkl. kefiru
- 300 g mąki orkiszowej
- 100g mąki żytniej
- 100g mąki pszennej
- 10 g otrębów pszennych
- owoce (u mnie jagody i śliwki)
Kruszonka:
Powstała na wyczucie w dłoniach z połączenia -> łyżeczki masła, większej części twarogu, cukru trzcinowego i waniliowego , mąki pszennej i orkiszowej, otrębów i płatków żytnich.
Po pełnym wyrobieniu ma powstać kula w miarę jednolitej konsystencji.
Wykonanie:
Wieczorem: do wysokiego naczynia (nie emaliowane) wkładamy kolejno:
mix cuków wraz z pokruszonym słodzikiem, pokruszone drożdże, roztrzepane widelcem jaja, mix tłuszczów oraz podgrzany mix mleka z kefirem do ok.37 C. NIE MIESZAMY !!!!!!!
Przykryć folią spożywczą i ściereczką i odstawić na całą noc (u mnie 12h) gdzieś w kącik na blacie :)
Na następny dzień.
Przemieszać cały nocny zaczyn i dosypać mąki. Mieszałam dokładnie łyżką drewanianą i ponownie odstawiłam przykryte na ok. 15 min.
W tym czasie przygotowałam owoce, blaszkę i wyciągnęłam przygotowaną kruszonkę z lodówki.
Na blachę wyłożona papierem do pieczenia wyłożyłam ciasto, na nie poukładałam owoce i pokruszyłam kruszonką.
Włożyć do zimnego piekarnika i nastawić na 180 C. Od włożenia piec ok. 1h.
Po upieczeniu nie wyjmuj ciasta , bo opadnie. Uchyl jedynie drzwiczki, a po 15-20 minutach wyciągnij z piekarnika.
Nigdy nie miałam problemu z pieczeniem drożdżowców, ale spędzałam przy nich pół dnia. Ten genialny przepis jest prosty, leniwy, a tak samo pysznyyyy. POLECAM
Wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuń